Po dość burzliwym i chłodnym początku sezonu pszczelarskiego udało się w końcu pozyskać pierwszy w tym roku miód. Część pasieki stała blisko sporej ilości klonów i mamy miód klonowy. Oczywiście z domieszką miodu z innych kwitnących w tym czasie roślin. Następnie pszczółki pojechały na plantację rzepaku. Na początku było sucho, później zimno, ale wreszcie przyszły cieplejsze dni i miodek rzepakowy też w miarę się udał. Mniszkowego będzie bardzo mało i to na dodatek z domieszką akacji gdyż nie udało się tego miodu odebrać na czas bo kapryśna pogoda sprawiała, że pszczoły zjadały to co miały w ulach zamiast przynosić świeży nektar, z którego robią pyszny miodzik. Woleliśmy nie zabierać im tego i nie narażać ich na widmo głodu. Po przekwitnięciu robinii akacjowej odbierzemy miód mniszkowy, ale trzeba jeszcze na niego chwilę poczekać.
Zbiory nie są obfite, ale pierwszy miodek już trafia do słoików więc zapraszamy Państwa na zakupy. Jakość jak zwykle gwarantowana.