Smutek w domu i w pasiece

Z ogromnym smutkiem zawiadamiam, że 19 listopada po ponad 2-tygodniowej walce o oddech pod respiratorem moja najukochańsza żona Agatka przegrała z COVID-19 walkę o życie. Płaczę ja jako mąż, płacze córka i płaczą tysiące pszczół. Już nigdy nie zajrzy do ula, nie wleje miodu w słoiki i nie uśmiechnie się promiennie do klientów odwiedzających nasze gospodarstwo pasieczne. Najwidoczniej Pan Bóg potrzebował jej do pracy w swojej niebiańskiej pasiece.

Tak bardzo najdroższa Agatko, tęsknimy tu wszyscy za Tobą
Czy gdzieś się zgubiłaś po ciemku wędrując nieznaną drogą?
Dlaczego nie wracasz do domu promienna i roześmiana?
Czemu mnie dziś nie pospieszasz do pracy jak to zwykle z rana?
Od 3 tygodni czekamy i smutek dokoła się szerzy
Już dłużej tego czekania z tęsknoty nie sposób przeżyć
Pyta o Ciebie rodzina, znajomi i przyjaciele
Każdy chce Cię uściskać i opowiedzieć tak wiele
A Ty wciąż nie przychodzisz, nawet nie dzwonisz już wcale
Czy nie znajdujesz już czasu w tym obowiązków nawale?
Tak dziwnie pusto bez Ciebie i w domu i w samochodzie
Czy nam się gdzieś zagubiłaś, czy ukradł Cię jakiś złodziej?
Podobno krąży gdzieś blisko i chytrze życie zabiera
Ale po Ciebie nie przyjdzie, a już na pewno nie teraz
Zadzwonił nagle telefon i lekarz głosem ściszonym
Zaczyna mi opowiadać, że nie ma już mojej żony
Że złodziej ukradł jej płuca a potem zabrał jej życie
To pewnie jakaś pomyłka, „chyba nie do mnie dzwonicie”
Lecz lekarz nie ustępuje: „o błędzie nie ma tu mowy
Organizm przegrał batalię, to efekt poCOVIDowy”
Zalałem się wtedy łzami choć zawsze byłem jak skała
To jednak dla mnie zbyt wiele i skała by nie wytrwała
Zostawiasz mnie oraz córkę? Co my bez Ciebie poczniemy?
Tyle mieliśmy planów. To domu nie zbudujemy?
Iza jest jeszcze tak młoda, tak bardzo potrzeba jej matki
Nie mogę jej przecież powiedzieć , że nie ma już z nami Agatki
Jęknęła też w smutku pasieka, miliony pszczół zapłakały
Nie zajrzysz więcej do ula? Wszak one też Cię kochały
Czy miód był słodki dlatego, że gdy go w słoiki lałaś
To zawsze miłości i ciepła od siebie tam dodawałaś?
Kto teraz przy mnie postoi, zgani, pomoże, doradzi?
Jak teraz bez Ciebie Kochana z tym wszystkim tu sobie poradzić?
Przecież to niemożliwe, nie możesz tak odejść bez słowa
Chciałbym Cię znów wziąć za rękę i zacząć rozmowę od nowa
Powiedzieć co czuję do Ciebie, czy kochasz zapytać z radością
I spojrzeć w Twe oczy wesołe, co zawsze pałały miłością
Ty jednak zamilkłaś na zawsze, choć tego tak bardzo nie chciałaś
Walczyłaś w szpitalu o życie, a jednak batalię przegrałaś.

Sezon miodowy 2020 w naszym gospodarstwie pasiecznym został zakończony

To był przedziwny sezon dla roślin, pszczół i pszczelarzy. Sucha i zimna wiosna sprawiła, że nektar z mniszka lekarskiego pszczółki zbierały przez niecałe 5 dni co spowodowało słabe zbiory. Na rzepaku też pogoda nie rozpieszczała, ale to długi pożytek więc kilka cieplejszych dni sprawiło, że miodku rzepakowego trochę pozyskaliśmy i cieszył podniebienia wszystkich miłośników delikatnego miodu oraz miodu kremowanego. Akacje przemarzły i kwitły bardzo słabo. Sytuację nieco uratowało pojawienie się spadzi, która nadała miodom piękny ciemny kolor i ciekawy aromat. Później pojawiły się obfite opady deszczu, które powodowały podtopienia i gnicie upraw co sprawiło, że wiele roślin nie nektarowało. Z kolei lipy kwitły przepięknie, ale pszczoły nie odwiedzały ich wonnych kwiatów, przez co w tym roku praktycznie w całej Polsce miodu lipowego nie było. Od końca lipca do połowy sierpnia cieszyliśmy się piękną, słoneczną i wręcz upalną pogodą, ale za to bez kropli deszczu w wyniku czego nawet nawłoć zaczęła nektarowanie pod koniec kwitnienia i ostatecznie miodku nawłociowego było bardzo mało. Ogólnie tegoroczne zbiory były bardzo słabe i sprzedaż miodu zakończyliśmy już pod koniec września.
Wierzymy, że przyszłoroczny sezon będzie znacznie lepszy i już dzisiaj zapraszamy wszystkich miłośników naszego miodku po pierwsze słodkości, które jeśli pszczoły szczęśliwie przezimują powinny się pojawić z końcem maja 2021 roku. Pszczółki będą odpoczywały, ale nas jeszcze czeka trochę pracy w pasiece. Konieczna jest segregacja i przetapianie starszych plastrów, klarowanie wosku, higienizacja wolnych uli, zbijanie ramek i przygotowywanie do kolejnego sezonu bo wiosną może nie wystarczyć czasu na niektóre z tych czynności.
Do zobaczenia ponownie wiosną w naszej pasiece.

Kolejne miody w tym sezonie

Pojawiły się nowe miody w naszej tegorocznej ofercie. Dostępny jest już miodek akacjowo-faceliowy ze spadzią oraz faceliowo-spadziowy. Akacja w tym roku kwitła słabo i krótko, dlatego pszczółki do miodu akacjowego doniosły jeszcze nektaru z facelii zasianej specjalnie dla nich obok pasieki. Ostatnie tygodnie obfitowały w mszyce co spowodowało pojawienie się spadzi liściastej, którą nasze pszczółki również chętnie przyniosły do uli. Domieszka spadzi sprawiła, że miód akacjowo-faceliowy ze spadzią i faceliowo-spadziowy są dość ciemne, ale za to bajecznie smaczne. Przekonajcie się sami na miejscu korzystając z możliwości degustacji powyższych miodów.
Zapraszamy na zakupy.

Mniszek lekarski

Pierwsze w tym roku miodobranie za nami. Mniszek lekarski kwitł przepięknie, ale pogoda nie pozwoliła pszczółkom wykorzystać w pełni tego pożytku. Pszczoły miodne to bardzo pracowite stworzonka i pomimo zimnych dni trochę miodku jednak w ulach zgromadziły. Miodek mniszkowy jest u nas dostępny tradycyjnie w słoikach 0,9 l i 0,46 l. Niestety w tym roku jest go bardzo mało i pewnie niektórzy klienci będą zawiedzeni, że dla nich już nie wystarczyło, dlatego sugerujemy aby nie odkładać zakupów tego miodu na później. Wielu naszych klientów odwiedza nas kilka razy w roku(niemal po każdym wirowaniu). Zawsze wszystkich z radością witamy w progach naszego gospodarstwa pasiecznego i gdy tylko czas na to pozwala to chętnie opowiadamy o życiu pszczół i cudownych produktach, które nam dają te wspaniałe owady.
Około 7 czerwca powinniśmy już mieć dostępny pyszny, polecany zwłaszcza na choroby serca miodek rzepakowy, natomiast w połowie czerwca do słoików trafi miód rzepakowy kremowy. Jest on bardzo poszukiwany przez osoby, które zajadają się kanapkami z miodem i nie lubią gdy płynny miód ścieka z chrupiącego chleba lub bułki. Miód kremowany uzyskuje swoją kremową konsystencję w wyniku wielokrotnego, cyklicznego mieszania w urządzeniu zwanym kremownicą do miodu i taką konsystencję utrzymuje przez cały czas.
Serdecznie zapraszamy do zakupów.

PSZCZELARZ ROKU 2019

Z ogromną radością i dumą pragniemy poinformować, że w październiku 2019 roku Kapituła Ogólnopolskiego Konkursu Pszczelarz Roku doceniła nasz miód nawłociowy oraz dotychczasową działalność pszczelarską przyznając nam I miejsce w kategorii miód pszczeli odmianowy i nadała tytuł PSZCZELARZ ROKU 2019. To ogromne wyróżnienie i cudowna nagroda za ciężką pracę i miłość do pszczół.

Pierwsze w tym roku miodobranie

Po dość burzliwym i chłodnym początku sezonu pszczelarskiego udało się w końcu pozyskać pierwszy w tym roku miód. Część pasieki stała blisko sporej ilości klonów i mamy miód klonowy. Oczywiście z domieszką miodu z innych kwitnących w tym czasie roślin. Następnie pszczółki pojechały na plantację rzepaku. Na początku było sucho, później zimno, ale wreszcie przyszły cieplejsze dni i miodek rzepakowy też w miarę się udał. Mniszkowego będzie bardzo mało i to na dodatek z domieszką akacji gdyż nie udało się tego miodu odebrać na czas bo kapryśna pogoda sprawiała, że pszczoły zjadały to co miały w ulach zamiast przynosić świeży nektar, z którego robią pyszny miodzik. Woleliśmy nie zabierać im tego i nie narażać ich na widmo głodu. Po przekwitnięciu robinii akacjowej odbierzemy miód mniszkowy, ale trzeba jeszcze na niego chwilę poczekać.
Zbiory nie są obfite, ale pierwszy miodek już trafia do słoików więc zapraszamy Państwa na zakupy. Jakość jak zwykle gwarantowana.

Koniec sezonu pszczelarskiego

Szanowni Państwo,
Z końcem sierpnia zakończyliśmy ostatnie w tym roku miodobranie.
To był bardzo dziwny i trudny rok, ale nie mamy większych powodów do narzekań. Właściwie każdy pożytek, który corocznie oblatują nasze pszczoły udało się wykorzystać. W tym roku mrozy nie pokrzyżowały nam planów, dzięki czemu robinie akacjowe (tzw. akacje) oraz lipy nie przemarzły, ale susza i wysokie temperatury znacznie ograniczyły nektarowanie przez co zbiory miodów z tych pożytków były znacznie mniejsze. Cieszymy się jednak, że w ogóle było co wirować bo w zeszłym roku akacjowego miodu nie mieliśmy a z lipowym też była straszna bieda. W tym roku było również trochę miodu rzepakowego, mniszkowego, wielokwiatowego, bardzo smaczny gryczany i niezwykle słodki miód nawłociowy. Wystąpił też miód nawłociowy z gryczaną nutą i gryczano-nawłociowy, ponieważ po przyjeździe z gryki, kwitła już nawłoć i nie udało się odwirować całego miodu gryczanego przez co w niektórych ulach pszczoły wymieszały grykę z nawłocią dzięki czemu wyszły z tego bardzo ciekawe smakowo miody.
Teraz pszczoły przygotowują się już do zimy. Otrzymały duże dawki pokarmu w celu uzupełnienia zapasów na zimę i przynoszą bardzo im potrzebny pyłek z resztek kwiatów nawłoci, gorczycy oraz innych roślin, które jeszcze kwitną.
Dla nas pszczelarzy nadchodzi spokojniejszy czas, ale nie oznacza to, że zupełnie zapomnimy o pszczołach. Czeka nas przegląd wycofanych z uli ramek, topienie starych plastrów, które nie powinny już wrócić do uli, zbijanie nowych ramek, nawlekanie w nie drutu itp. Niezwykle ważne jest, aby każdy pszczelarz nieustannie poszerzał swoją wiedzę o pszczołach, ich zachowaniach, chorobach i wszystkim co związane z pszczelarstwem. Powinniśmy tak właśnie wykorzystać ten czas, który jest wolny od prac przy pszczołach.
Wszystkich Państwa zapraszamy do nas po pyszny miodek. Pomimo, że miodów z pierwszej części sezonu już nie mamy to jednak jest jeszcze w czym wybierać i każdy powinien znaleźć coś dla siebie.
Dostępne aktualnie miody znajdziecie Państwo w zakładce Sprzedaż.

Miodek mniszkowy i akacjowy

Udało się nam już odwirować miód akacjowy i mniszkowy. To nieco dziwny rok dla pszczelarzy bo niektóre kwitnienia niemal nakładały się na siebie a dodatkowo rzepak i mniszek lekarski kwitły bardzo krótko z powodu suszy i wysokich jak na maj temperatur. Robinia akacjowa czyli tzw. akacja w tym roku zakwitła wyjątkowo wcześnie bo pszczoły wywieźliśmy już 10 maja i 25 maja wróciły na pasieczysko a to właśnie w tym czasie zazwyczaj wyjeżdżały by zbierać nektar z tych pięknych i wonnych białych kwiatów. Wszystko wskazuje na to, że lipy też zakwitną znacznie wcześniej niż wynika to z ich natury. Ciekawe czym nas jeszcze w tym roku natura zaskoczy?

Jest już pierwszy miód

Nareszcie jest pierwszy w tym roku miód. W piątek 18 maja robiliśmy wirowanie miodu rzepakowego i już za kilka dni trafi do słoików, a część jak zwykle trafi do kremowania. Mniszek planujemy wirować w najbliższych dniach a akacja powoli kończy kwitnienie więc też niedługo trafi do miodarki. Nie będzie jej tyle co się spodziewaliśmy bo pomimo przepięknego kwitnienia było bardzo sucho w pierwszej fazie kwitnienia i słabo nektarowała. Na szczęście po deszczach trochę jeszcze nektaruje, ale niestety powoli kończy kwitnienie. W sumie nie ma co płakać bo trochę miodu jednak będzie.

Od 26 maja zapraszamy do pasieki po świeży miodek.

Gryka 2017

Od 20 czerwca nasze ule stoją na plantacji gryki, która w tym roku ma dużo deszczu, kwitnie przepięknie i jest jak u Mickiewicza „jak śnieg biała”. Dodatkowo w okolicy kwitną lipy więc czekamy na bardzo smaczny miód gryczano-lipowy. Potrzeba tylko trochę dobrej pogody i nasze pszczoły osiągną pełnię szczęścia a my razem z nimi.